PRACE GOSPPODARCZE W ODYŃCU


Foto Galeria 


                strzałka w dół - podgląd i przełączanie albumów.


4.05.2014r. Rudawica (niedziela)

Prace przy ogrodzeniu trwają nadal. W niedzielę w dniu 4 maja montowano elementy do założenia elektrycznego pastucha.

Prace zorganizowali Prezes WKŁ kol. Antoni Szklarz i gospodarz łowisk 50 i 51 kol. Roman Bielawski. Udział w pracach wzięli myśliwi i kandydaci: kol. Sławomir Mongiało, kol. Sławomir Makowski, kol. Jan Dygas i syn Krzysztof Dygas, kol. Piotr Bogumił i syn, Paweł Bogumił, oraz Bratek Dariusz (kolejność na zdjęciach).

                                                                     ...z myśliwskim pozdrowieniem Darz Bór!


Pracowity weekend w Odyńcu 

Zarząd WKŁ Odyniec zorganizował prace gospodarcze w okolicy Świętoszowa w łowiskach 50 i 51. 

W łowiskach wiosna wkracza z pełnym rozmachem. Pierwszy kwietniowy weekend w naszych łowiskach przebiegał pod znakiem intensywnych prac.

5.04.2014r. Rudawica (sobota)

W sobotę 5 kwietnia gospodarz w obwodach 50 i 51 kol. Roman Bielawski był odpowiedzialny za organizację prac przy sadzeniu lasu w Leśnictwie Rudawica. Do prac zaproszono przedstawicieli władz samorządowych. Na zaproszenie koła, na prace przybyły: Pani Sołtys m. Rudawica p. Monika Soroka oraz panie Iwona Popławska i Iwona Wołoszyn. Pani Sołtys skorzystała z zaproszenia na prace bo, jak to powiedziała "chciałam zobaczyć od środka, co robią myśliwi, jak wygląda ich organizacja prac, a tak w ogóle - bo lubię pracować społecznie". Panie stwierdziły też, że głównym czynnikiem ich udziału w pracach była "zwykła ciekawość".

Rejon oraz zakres prac zostały uzgodnionione z Leśniczą Leśnictwa Rudawica p. Ewą Ławrowską. Myśliwi, kandydaci z koła i zaproszone panie stanęli przed trudnym wyzwaniem. Pogoda była fatalna, można powiedzieć, że tego ranka lało jak z cebra. ale nikt sie nie poddawał. Nikt się też nie oszczędzał, bowiem mieliśmy za zadanie posadzić 800 sadzonek buka i 300 sadzonek olchy. Teren nie był najłatwiejszy a nawet trudny. Pretensje zgłosił tylko kol. Wojciech, który żalił się, że "...koledzy mają w parze panie a on musi pracować samotnie". Nic to nie dało, organizacji prac nie zmieniono, nikt nie chciał rezygnować z ustalonej struktury. Czasu na dyskusję nie przewidziano, przerwy były bardzo krótkie,bowiem wszystkim zależało na jak najszybszym zakończeniem prac.

Ostatnią sadzonkę posadziła Sołtys p. Monika, z Leśniczą p. Ewą i gospodarzem łowiska kol. Romanem.

 Uczestników zaproszona na poczęstunek, ale panie wymigały sie obowiązkami domowymi i na pieczenie kiełbasy udali się tylko członkowie i kandydaci koła.

6.04.2014r. Leśny Dwór (niedziela)

W niedzielę rano na parceli kola w Świętoszowie, zebrali się członkowie i kandydaci koła na prace przy sadzeniu lasu i budowy ogrodzenia na polu szczególnie zagrożonych szkodami łowieckimi.

Prezes kol. Antoni Szklarz podzielił uczestników na grupy i udaliśmy się do wyznaczonych rejonów.

Sadzenie lasu organizował Leśniczy Leśnictwa Lubiechów kol. Jacek Łasecki, w oddziałach w rejonie poligonu wojskowego Świętoszów. Do zasadzenie przewidziano: 200 sadzonek jabłoni, 200 sadzonek jarzębiny, irgi 200 sztuk, gruszy 200 sztuk, derenia 200 sztuk i 1000 sadzonek sosny 1/0K z Leśnego Banku Genów w Kostrzycy.

W oddziale 85a przeprowadzono dosadzanie owocujących sadzonek w ptasiej remizie i uprawach lesnych. Niezmiernie ważnym elementem prac było również uzupełnienie ubytków sosny w uszkodzonych uprawach leśnych spowodowanych przez jelenie.

6.04.2014r. Rudawica (niedziela)

W 2012 roku zarząd WKŁ Odyniec w celu ograniczenia szkód łowieckich postanowił ogrodzić pola w łowisku nr 50 nad Kwisą. Myśliwi i kandydaci z Odyńca z pomocą zaprzyjaźnionych kolegów z innych kół, kontynuują podjęty wysiłek ogrodzenia pól na powierzchniach, na których występowały i występują znaczne szkody rolnicze wyrządzane przez zwierzynę. Prace koordynuje w tym roku osobiście Prezes WKŁ kol. Antoni Szklarz, natomiast organizacją prac zajmuje się gospodarz łowisk 50 i 51 kol. Roman Bielawski. Zadanie to, wymaga od koła dużego wysiłku organizacyjnego i finansowego, to trudne i pracochłonne przedsięwzięcie. Do tej pory postawiono w sumie około 10 km ogrodzenia.

W niedzielę  grodzono pole o pow. około 4,8 ha, co daje około 1500 m ogrodzenia. Trzeba wywiercić ogromną ilość otworów w ziemi do zamontowania słupów ogrodzeniowych, założenie siatki ogrodzeniowej leśnej, wzmacnianie jej plandeką w celu utrudnienia przejścia dzikom na teren uprawy rolnej, to naprawdę ogrom pracy.

Trzeba dodać, że należy jeszcze wyznaczyć myśliwych, którzy będą sprawdzać stan techniczny ogrodzenia i dokonywać na bieżąco napraw. Jak na razie obserwacje wskazują, na znaczne ograniczenie szkód łowieckich.

Jesteśmy dobrej myśli.

                                                                     Z myśliwskim pozdrowieniem Darz Bór!

                                                                                                                                                                            Foto : kol. Jan Rokosz. - 08.04.2014r.